Blio – nowy format od starego wizjonera
Ray Kurzweil na nadchodzących targach CES w Las Vegas ma zaprezentować światu nowy format ebooków. Jeśli nie słyszeliście o tym amerykańskim wynalazcy i wizjonerze to pora nadrobić zaległości - to jeden z największych obecnie żyjących futurystów i myślicieli. I nie zmienia tego nawet fakt, że chce przywrócić do życia swojego zmarłego ojca gdy to tylko stanie się technologicznie możliwe.
Facet jest dość nietuzinkowy - w latach 70. i 80. zajmował się technologią OCR (aktualnie rządzą ruscy i ichni ABBY Finereader), TTS (Text-to-speech; tu rządzi polskie Expressivo), elektronicznymi instrumentami klawiszowymi, a w przerwach pisywał książki o tym jak to zbyt duża ilość tłuszczu w potrawach wpływa negatywnie na zdrowie Amerykanów (cholernie odkrywcze). Tak czy owak, Kurzweil ma z pewnością wiele zainteresowań i dysponuje nieprzeciętnym intelektem. Nie może zresztą być szarym zwykłym człowiekiem ktoś, kto w wieku 20 lat sprzedaje swoją firmę za 100 tys. USD (dzisiejsza równowartość to ok. pół miliona), a przez „Forbes” zostaje określony mianem „godnego następcy Thomasa Eddisona”. Kurzweil pracuje obecnie nad nową książką "How The Mind Works and How To Build One" (tytuł pozostawiamy bez komentarza), a zapewne w międzyczasie postanowił wymyślić sobie nowy format dla ebooków.
Cechą szczególną formatu Blio ma być „w pełni wierne odzwierciedlenie wyglądu papierowej książki”. W pierwszej chwili zapewne pomyślicie to samo co ja: przecież w papierowych książkach kolorów są aż dwa: czarny oraz biały. No może czasami trafi się obrazek w iluś-tam stopniowej skali szarości. I obecnie e-ink sobie jakoś z tym radzi. No dobrze, ale co z ilustrowanymi książkami? Jakieś bajki dla dzieci, magazyny, gazety, literatura fachowa itp.? Spróbujcie sobie na przykład wyobrazić lekarza czytającego „Poradnik małego chirurga”, w którym zawarto kilkadziesiąt ilustracji operacji trzustki. Być może ten sam doktor za rok albo dwa będzie Wam robił operację i ponieważ wtedy nie zobaczył dokładnie na czarno-białym ekranie, że tego miejsca akurat nie tniemy, to zrobi Wam krzywdę. Co innego gdyby miał do dyspozycji tekst z przejrzystą, kolorową ilustracją, prawda? Przykład oczywiście przesadny, niemniej jednak do tej pory nikomu nie udało się wynaleźć dobrego skalowalnego formatu do obrazów. Jak donosi Gizmodo, w projekcie uczestniczy również Nokia, dla której Blio ma stać się platformą do czytania na ich telefonach, co pozwoli im nadgonić iPhone'a, który jest bardzo popularny pośród miłośników mobilnego czytania. Aplikacja ma być darmowa, a skorzystać z niej będą mogli również użytkownicy PC-tów oraz Mac-ów. W czasie startu projekt będzie miał już milion ebooków, z czego większość to jednakowoż najprawdopodobniej darmowe pozycje spod licencji GPL. Wśród zapowiedzi pojawiły się jednak również takie tytuły jak „Zmierzch” S. Meyer. Kto wie, być może 60-letni wizjoner faktycznie wynalazł coś nowego - coś, co nie będzie tak oczywiste jak jego książka o tłustym jedzeniu Amerykanów? Przekonamy się już niedługo.
Tymczasem życzymy wszystkim naszym czytelnikom i bywalcom forum wszystkiego absolutnie Najlepszego w Nowym Roku. Hej, to już 2010! Niesamowite, przecież niedawno był 2000
Zapraszamy do komentowania tego wpisu na naszym forum.