eBooki w liczbach, czyli garść różnych statystyk
Popularne powiedzenie, które mówi, że statystycznie ja i mój pies mamy po trzy nogi, jest wszystkim znane. Niezależnie jednak od tego faktu, statystyki pozwalają nam dostrzegać pewne istotne trendy, jakie zachodzą na globalnym rynku. Nie inaczej ma się sprawa w przypadku eBooków. Ponieważ ostatnio w kilku miejscach pojawiło się wiele ciekawych liczb, chcielibyśmy je Wam zaprezentować.
Amerykanie i eCzytniki
Zaczynamy od jednego z największych rynków ePapierowych, czyli USA. Harris Interactive dostarcza nam całkiem ciekawych danych (próba - 2775 ankietowanych). Według nich, prawie co dziesiąty (8%) Amerykanin ma własny eCzytnik. Wśród tych, którzy jeszcze własnego urządzenia nie mają, co dziesiąty (12%) chce sobie takowe sprawić w ciągu najbliższych sześciu miesięcy. Z drugiej strony - aż 3 z 5 Amerykanów zdecydowanie nie kupi eCzytnika w tym okresie. Jeśli chodzi o grupy wiekowe, to najwięcej chętnych do zakupu nowego urządzenia jest wśród osób w wieku od 34 do 45 lat.
Zdecydowanie odmienne są przewidywania TechnologyReview. Sugerują one, że eBooki to jedynie 6% całego rynku książek, a dobre wyniki Amazona, który sprzedaje więcej książek cyfrowych niż w twardej okładce wynikają z różnych pozycji amerykańskiego sklepu na obu rynkach - około 19% w przypadku wydań papierowych i około 90% w przypadku zdigitalizowanych (choć wydaje się, że pozycja Amazona w przypadku eKsiążek jest mocno przesadzona).
Sprzedaż według IDPF
Najnowsze, lipcowe dane o sprzedaży eBooków, opublikowane przez IDPF, wskazują, iż w ciągu jednego miesiąca udało się uzyskać wynik prawie równy połowie całego poprzedniego kwartału (a do tego przewyższający taki sam okres w roku ubiegłym). Jeśli sierpniowe i wrześniowe dane okażą się podobne, będziemy mieli nowy kwartalny rekord.
Trendy wśród różnych gatunków książek
The Bookseller publikuje dane ogłoszone na seminarium Digital Seminar: e-books and their impact on the market. Dotyczą one tego, jak zachowują poszczególne gatunki, gdy chodzi o eKsiążki. I tak 10% światowego rynku eBooków stanowi sf i fantasy, co jest trzykrotnie lepszym wynikiem niż w przypadku książek papierowych. Romanse mają 14% rynku eKsiążek - siedmiokrotnie więcej niż papierowe odpowiedniki. Znaczące wzrosty na rynku książek elektronicznych w przypadku obu tych gatunków pociągnęły za sobą jednocześnie spadki w sprzedaży wersji drukowanych.
Gdzie czytają Chińczycy?
Jak informuje Sify, coraz więcej Chińczyków lubi czytać w kawiarenkach z książkami, zwłaszcza, że mogą w tych miejscach również spokojnie skorzystać z darmowego Internetu. Jedna z respondentek, pracująca w branży medycznej, powiedziała, że do biblioteki ma 40 minut, zaś w księgarni czuje się niekomfortowo, jeśli czyta coś bez kupowania i dlatego chciałaby, by w jej okolicy otwarto jakąś kawiarenkę. Według niej oferta kawiarenek z książkami powinna być jeszcze większa i zawierać takie usługi jak kserowanie, a same kawiarenki stanowią doskonałe uzupełnienie dla bibliotek.
Jak z czytaniem eBooków w Polsce?
Poznańskie wydanie Gazety Wyborczej opisuje historię studentów Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, którzy znacznie chętniej wypożyczają z Biblioteki Uniwersyteckiej eKsiążki niż ich papierowe odpowiedniki. W zeszłym roku, który był pod tym względem przełomowy, studenci skorzystali z eBooków 578 tysięcy razy, a z tradycyjnych książek - 553 tys. W tym roku popularność biblioteki elektronicznej wzrosła o dalsze 18%.
- Posiadanie biblioteki mobilnej jest szalenie wygodne. W dowolnym miejscu świata można mieć dostęp do literatury światowej. Młode pokolenie jest przyzwyczajone do internetu i ta rewolucja będzie postępować - uważa prof. Krzysztof Podemski, socjolog z UAM.
Co więcej, wzrost zainteresowania bibliotekami cyfrowymi nie spowodował spadku czytelnictwa książek papierowych - wprost przeciwnie, odkąd wprowadzono możliwość zamawiania książek przez Internet, studenci wypożyczyli około 50 tys. pozycji więcej rocznie.
Co z tym eBookiem?
Jak widać, dane z całego świata są różne, ale w przeważającej większości niezwykle optymistyczne dla książek cyfrowych. Zwiększa się sprzedaż, zwiększa się również samo zainteresowanie takimi książkami. Jeśli eCzytniki będą dalej tanieć - a wiele na to wskazuje - już niedługo możemy być świadkami kolejnych rewelacyjnych danych.