Fabryka Słów otwiera własny sklep – ale bez eBooków
Działania niektórych polskich wydawnictw nigdy chyba nie przestaną nas zadziwiać. Tym razem tematem głównym jest Fabryka Słów - jedno z najbardziej prężnych polskich wydawnictw skupiających się na fantastyce.
Startuje sklep internetowy
Przed kilkoma dniami lubelska firma otworzyła własny sklep pod adresem Fabryka.pl. Znajdziemy tam wiele produktów, nie tylko od FS, choć oczywiście i oferta wydawnictwa jest tam dostępna. Problem w tym, że niedawno Fabryka Słów rozpoczęła również sprzedaż swoich eBooków na platformie Virtualo - ale w oficjalnym sklepie ich nie znajdziemy.
Czemu nie ma eBooków?
Jeśli podchodzimy, jako kupujący, do sprawy z ekonomicznego punktu widzenia, konsumenci nie powinni być specjalnie zdziwieni: za "Wampira z M-3" Andrzeja Pilipiuka przyjdzie nam zapłacić 29,80 zł w Virtualo (za format ePUB). Wydanie papierowe, dostępne w nowym sklepie Fabryki, kosztuje... 24 zł - a pamiętajmy, że papierowy egzemplarz można odsprzedać lub oddać bibliotece.
Skoro więc eBook przegrywa już na starcie - to może faktycznie nie warto przejmować się ich umieszczaniem w ofercie? Z bólem zauważamy, że podobnego problemu w przypadku audiobooków nie ma - możemy je nabyć w sklepie Fabryka.pl.
Wbrew wszystkiemu mamy jednak nadzieję, że Fabryka Słów wprowadzi do swojego asortymentu własne eKsiążki - najlepiej oferując je w atrakcyjnej cenie i bez zabezpieczeń. Czy naprawdę chcemy zbyt wiele?
Zapraszamy do komentowania artykułu na naszym forum dyskusyjnym.