Aktualizacji do eClicto na razie nie będzie
Choć wielu z Was zapomniało już o pierwszym polskim projekcie eCzytnikowym - eClicto - to jest on ciągle "żywy". Niestety, jego oficjalna cena pozostaje niezmieniona od momentu premiery 10 grudnia 2009 roku - choć rynek poszedł do przodu i mamy dostępne urządzenia z lepszymi wyświetlaczami w bardziej konkurencyjnej cenie. Teraz dowiadujemy się, że Kolporter nie planuje w najbliższym czasie aktualizacji oprogramowania.
Aktualizacji nie będzie
eClicto od początku zarzucano fatalne zarządzanie energią, jak i zamknięcie się na inne systemy DRM. Ten pierwszy problem został nieco poprawiony wraz z aktualizacjami oprogramowania, choć dalej eClicto pozostaje jednym z najkrócej działających na jednym ładowaniu urządzeń z ePapierem. W kwestii DRM pół roku temu pojawiały się spekulacje, iż istnieje możliwość, że Kolporter zrezygnuje ze wsparcia tylko dla swojego zabezpieczenia i otworzy się również na ADEPTa od Adobe.
Niestety, tego zrobić się bez aktualizacji oprogramowania nie da. A na to nie mamy co liczyć. Darek, jeden z administratorów oficjalnego forum eClicto, napisał następujące słowa:
Od momentu startu eClicto udostępniliśmy dwie aktualizacje firmware, jedna z nich poprawiła długość pracy czytnika. W najbliższym czasie nie planujemy kolejnych aktualizacji. Zgodnie z tym co już pisaliśmy jeśli taka aktualizacja będzie przygotowana - poinformujemy wszystkich użytkowników eClicto.
Cieszcie się tym, co macie?
Przedstawiciele eClicto najwyraźniej uważają, że użytkownicy ich urządzenia powinni cieszyć się tym, co mają (bo lepiej nie będzie). Skoro tak - to chyba nie znajdzie się w ich życiu za wiele radości... Przez swoje wady i brak rozwoju wartość eClicto szacujemy obecnie na okolice 200-300 zł - a i to głównie w przypadku, gdy macie własne źródło treści, jak na przykład zbiór ustaw czy drobne dokumenty i sprawozdania z firmy. Oferta księgarni eClicto pozostaje mocno ograniczona, choć, co warte odnotowania, rozwija się znacznie bardziej dynamicznie od reszty projektu.
Przyszłość? Jaka przyszłość?
Zastanawiamy się, skąd Kolporter bierze siły do kontynuowania swojego - nie bójmy się tego słowa - kompletnie nieudanego projektu. Czy naprawdę istnieje na tyle wielka grupa nowych użytkowników, którzy mimo atrakcyjnej ceny Kindla 3, coraz ciekawszej oferty Empiku, jak i innych polskich dystrybutorów, nabywają zdecydowanie zbyt drogie eClicto? Czy obecni użytkownicy naprawdę kupują aż tyle eBooków z księgarni projektu, by całość przynosiła jakiekolwiek zyski (albo chociaż nie generowała za dużych strat)?
Mamy również coraz mniej wiary w to, iż kiedykolwiek ujrzymy drugą wersję eClicto, jak i większy, 9.7" eCzytnik od Kolportera. A jeśli nawet pojawi się on na rynku - to czy również będzie kosztował znacznie więcej niż konkurencja, aktualizacje będą się pojawiały raz na rok, a cena będzie niezmienna niezależnie od tego, co się wydarzy? Czy naprawdę taki eCzytnik, wraz z całym bagażem negatywnego PRu, jaki Kolporter zarobił w dwa lata, ma szanse na jakikolwiek sukces?
Zapraszamy do komentowania artykułu na naszym forum dyskusyjnym.