Za 5 lat eBooki będą stanowić 50% sprzedaży książek
Uważacie, że powyższe stwierdzenie jest zbyt śmiałe i z pewnością pochodzi od któregoś z entuzjastów eKsiążek, najpewniej zatrudnionego w firmie, która sprzedaje eCzytniki? Jeśli tak - mylicie się. Słowa te wypowiedziała podczas odbywającego się w Nowym Jorku ThrillerFest V Gina Centrello, prezes Random House, największego światowego, anglojęzycznego wydawnictwa literackiego. Jesteśmy więc przekonani, że kto jak kto, ale pani Centrello wie, co mówi.
Prognoza Centrello jest oparta o niedawne wzrosty. Prezes Random House powiedziała, że w zeszłym roku eBooki stanowiły 3% rynku, a w tym będzie to około 10%.
Ponieważ eKsiążki stanowią następną falę, Centrello stwierdziła, że książki cyfrowe powinny stać się czymś więcej niż tylko kolejnym kanałem dystrybucji i zachęcała obecnych na ThrillerFest ludzi z branży, by zastanowili się nad dodaniem muzyki i video do książek, gdy wydaje się to sensownym. Mimo wszystko pani Centrello uważa, że w książkach nadal najważniejsza będzie opowiadana historia.
Pomimo tego, iż technologia może się zmienić, prezes Random House uważa, że podstawowa misja wydawców pozostanie bez zmian: dostarczyć czytelnikom książki. "Zadaniem wydawcy jest dostarczenie książek w takiej formie, w jakiej czytelnicy chcą je czytać" - powiedziała.
Liz Scheier z Barnes & Noble dodała, że eBooki oferują wiele nowych możliwości. Jako przykład podawała możliwość publikacji książek za długich lub za krótkich, by były one opłacalne jako drukowane, w formie elektronicznej. "Jeśli tylko wycenisz je odpowiednio, mają spore szanse" - powiedziała.
Dodała również, że ponieważ branża książek elektronicznych jest dość nowa, głównym zadaniem są testy. Jednym z takich eksperymentów, jakie prowadzi B&N, jest oferowanie pierwszej książki danego autora za darmo, po to, by zwiększyć sprzedaż jego następnych tytułów. "Obserwujemy wysoki wskaźnik konwersji, gdy stosujemy tę technikę" - powiedziała Liz Scheier. "To świetny sposób, by napędzać sprzedaż eBooków i książek papierowych".
Barnes & Noble stara się zachęcić do czytania eBooków także w inny sposób - oferując każdemu, kto pojawi się w ich kawiarni, darmową kawę, jeśli tylko pokaże, że czyta eKsiążkę na nooku lub przy wykorzystaniu aplikcji B&N Oferta jest ważna, niestety, jedynie do 15 lipca, jednak z pewnością spodoba się wielu Amerykanom.
Przypominamy również, że miesiąc temu Steve Haber, prezes działu książek elektronicznych Sony, wyraził podobne przekonanie do pani Centrello. Skoro więc wielcy z branży są tak pewni sukcesu eBooków, pozostaje nam tylko kibicować ich wysiłkom, licząc po cichu, że również w Polsce taka rewolucja nastąpi dość szybko.